Bardzo, bardzo dawno temu urodził się pewien ogier. Zwał się on Liyos. Był siwym koniem arabskim. Żył z ludźmi do czasu. Ludzie bili go i katowali. Liyos nie zniósł bólu i uciekł. Podróżował szukając domu z daleka od ludzi i ich dziwacznych zwyczajów. Znalazł wielką wyspę. Była piękna. Ogier postanowił, że to tutaj zacznie nowe życie. Na środku tej cudnej wyspy znalazł piękną i drewnianą chatkę. W niej zamieszkał. Na razie był sam. Ale postanowił, że wybrane konie z całego świata będzie zsyłał na tą wyspę. Tak nazwano to rajskie miejsce, które nazwano Liyos... Jak dalej potoczą się losy wyspy...?